Z czułością wspominam dzieciństwo i zbierane w tamtym czasie jabłka, ładowanie ich do drewnianych skrzyń i przewóz do wytwórni cydru. Wizyta w syczącej fabryczce przypominała wkroczenie do fabryki czekolady Willy'ego Wonka, tyle że tutaj królowały jabłka. Jeżeli macie pod ręką duże ilości jabłek, skontaktujcie się z wytwórnią cydru lub zainwestujcie w sokownik. Będzie trochę tak, jak gdybyście mieli własną domową fabryczkę na prywatny użytek.
W zeszłym roku posadziliśmy w ogródku naszą pierwszą jabłonkę, ale jeszcze sporo czasu upłynie, nim wypełnimy jabłkami pierwszą skrzynkę. Nie opływamy w jabłka. Jeżeli nie przypadł wam do gustu pomysł wykradania jabłek, zajrzyjcie do Internetu i nawiążcie kontakt z ludźmi, którzy mają tych owoców zbyt dużo. Apeluję do wszystkich, których spotkała klęska urodzaju w sadach jabłkowych: reklamujcie swoje jabłka! W ten sposób unikniecie nieprzyjemnych spojrzeń nieszczęśników, którzy nie mają własnych jabłoni i zielenieją z zazdrości na widok waszych. Oszczędzi to wam też zastanawiania się, co zrobić ze spadami.
Po zakupie lub zebraniu jabłek nadchodzi czas na rozkosze podniebienia. Oto garść pomysłów na to, co zrobić z tymi super owocami!
Sos jabłkowy
To oczywiste. Rozgotujcie w niewielkiej ilości wody jabłka, obrane i pokrojone w plastry. Zajmie to wam kilka minut. Sos smakuje tak bardzo, że w zasadzie nie trzeba dodawać cukru ani miodu. Można od razu przelewać go do sterylizowanych słoików. Najlepiej jest go zamrozić. W ten sposób nie trzeba dodawać żadnych konserwantów ani niczego innego równie zbędnego.
Jabłeczniki i szarlotki
Istnieją tysiące przepisów na ciasta z jabłkami, jabłeczniki i szarlotki. Ja podaję bardzo prosty, który smakuje chyba najlepiej. Opłuczcie jabłka, pokrójcie je w plastry i ułóżcie w naczyniu żaroodpornym. Oprószcie odrobiną cynamonu i ewentualnie skropcie miodem. Wymieszajcie trochę owsianki, miodu i oleju kokosowego lub masła, uzyskując w ten sposób wyśmienitą kruszonkę! Zachęcam też do bardziej wyszukanej tarty tatin, którą przygotowuje się na piecu, ale na specjalne weekendowe okazje to najlepszy wybór!
Naleśniki i placuszki
Niedzielny poranek. Jesienna ochota na amerykańskie placuszki i naleśniki z jabłkami w kuchni Matkomy. Zagniećcie ciasto z mąki orkiszowej, jajek, mleka, mleczka owsianego i szczypty soli. Wykładajcie łyżką niewielkie porcje ciasta na patelnię. Dekorujcie plasterkami jabłek i oprószcie cynamonem. Usmażcie, a następnie podawajcie z syropem klonowym i kubkiem kawy. Po takim śniadanku człowiek jest natychmiast gotów na weekendowe przygody!
Bułeczki z jabłkami
Jabłka pasują zarówno do mąki żytniej, jak i orkiszowe. Smakują też nieźle z anyżem. Wystarczy zetrzeć całe jabłko i dodać je do ciasta, aby wzbogacić je o królewski aromat i mnóstwo błonnika.
Sałatka jabłkowa
Zróbcie sałatkę z cierpkich jabłek, orzechów i sera Apetina. Przygotujcie do niej dressing z oliwy z oliwek, octu jabłkowego, soli i pieprzu!
Jabłkowy sos tzatziki
Następnym razem, gdy będziecie przygotowywać sos tzatziki, użyjcie zamiast ogórka chrupiących jabłek! Sos idealnie pasuje do grillowanych mięs lub tapas.
Smoothie
Przyrządźcie wspaniałe smoothie, dodając do jabłek odrobinę cynamonu lub kardamonu oraz nieco mleka, a także banana. To szybkie w przygotowaniu, ale jakże pyszne co nieco. Do smoothie dodajcie kilka plastrów jabłka nadzianych na patyczek i podawajcie w szklance jako wyszukane smoothie jabłkowe!